Dwa tygodnie z OCM... Wysyp zaskórników.

Decydując się na OCM zastanawiałam się przez dłuższy czas jak to będzie, co jeśli wyskoczy mi wysyp pryszczy i zaskórników - czy tak jak zwykle, przerwę stosowanie, czy może jakoś to przetrwam. Metodę stosuję od ponad dwóch tygodni, mieszanka to 20% rycyny i 80 % olejku Babydream fur Mama + kilka kropli olejku z drzewa herbacianego - do tej pory wszystko było ok, skóra była jakby ułagodzona, spokojna, promienna. Dziś przypatrzyłam się jej z bliska i... odechciało mi się wszystkiego. Niezły demotywator na początek dnia.

Powychodziły mi na twarz wszelkie niedoskonałości - mnóstwo zaskórników, czarnych wągrów... Do tego rozszerzone pory. Wygląda to okropnie ;( a ja wciąż się zastanawiam, i tu pytanie do Was - czy to może być spowodowane stosowaniem złej mieszanki olejów, które zapychają mi pory, czy może to słynne oczyszczanie się cery? 

Aż mi głupio pokazywać te zdjęcia.... A innych już kompletnie bo nie nadają się do publikacji w najmniejszym stopniu.  Lekko się podłamałam. Ale mam nadzieję że będzie lepiej. Tylko wciąż myślę, czy lepiej odstawić OCM czy może pociągnąć to jeszcze dłużej i zobaczyć czy cera się poprawi... 

6 komentarzy:

  1. Z tego co wiem to OCM właśnie wyciąga wszelkie niedoskonałości na wierzch. Po prostu to siedziało w środku i musiało wyjść, aby później skóra była oczyszczona i piękna. Ja bym nie kończyła. A może spróbujesz mieszanki z rycyną, oliwą i oliwką hipp?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę, żeby zacisnąć zęby i poczekać, ale jednak zawsze trochę to odbiera motywację... Podniosłaś mnie trochę na duchu, dziękuje :) zobaczę, została mi już końcówka tej mieszanki więc chyba ją skończę i wypróbuję twój przepis.

      Usuń
  2. Może podobnie jak ja, źle dobrałaś olej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak właśnie myślę, poczekam jeszcze parę dni i skombinuję nową mieszankę, a co będzie potem, to już zobaczymy :)

      Usuń
  3. Mnie całkiem niedawno wysypało tak po retinoidach. Chciałam przeczekać, bo skutki mają być długofalowe, ale zrezygnowałam. Nie ma co się męczyć ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też tak postępowałam, parę lat temu miałam przepisany Epiduo, męczyłam się też z Differinem i jednym, którego nazwy nie pamiętam. Przez jakiś czas stosowałam też Skinoren, ale to akurat chyba nie retinoid. Też za każdym razem rezygnowałam, więc rozumiem cię ;)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz, jaki zostawiasz ♥

Nie musisz jednak tu nachalnie się reklamować. Zawsze odwiedzam Wasze blogi. Umieszczając komentarz 'obserwujemy', zniechęcisz mnie do tego i na pewno do ciebie nie zajrzę. Miłego dnia :)

 
Obsługiwane przez usługę Blogger.

Obserwatorzy