Dziś wpadłam na pomysł przedstawienia Wam moich ulubionych produktów z tego i poprzedniego miesiąca. Dziwnym trafem się złożyło, że wszystkie one są w jednakowym kolorze. Tym sposobem zostały ochrzczone mianem niebieskiej letniej 'czwórki do zadań specjalnych' :)
A z czego ona się składa? Wybrałam produkty które używam codziennie, a nawet gdy wymieniam na inne, to szybko do nich wracam. Celowo ominęłam pielęgnację twarzy, zbyt długo by mi to zajęło. Także, bez zbędnego gadania, przedstawiam Wam kosmetyki które weszły w skład moich ulubieńców:
odżywka do włosów Balea Colorglanz Spulung Cocos + Tiareblute
Świetny produkt od jak-zawsze-fantastycznej Balei, który wygładza moje włosy i pomimo nie powalającego składu - naprawdę działa. Stosuję ją niekiedy do obu O w OMO - włosy są wtedy miękkie, ładnie układające się; nie puszą się. Do tego jest bardzo wydajna oraz tania. Ma ładny, kokosowy, słodki zapach.
| 0,65 euro | DM - dostępna w Niemczech, Czechach, na Słowacji |
| 0,65 euro | DM - dostępna w Niemczech, Czechach, na Słowacji |
szamponu Balea Jeden Tag Shampoo Blaubeere - edycja limitowana
Przede wszystkim kocham go za zapach. Fantastyczne, leśne jagody. W żadnym razie nie jest on sztuczny, przesłodzony czy landrynkowaty. Po prostu myjemy włosy czystymi jagodami, uwięzionymi w żelu o niebieskim zabarwieniu. Włosy oczyszcza dobrze, jednak niekiedy czuję konieczność umycia ich dwukrotnie - dosyć słabo się pieni, a moje głupie przyzwyczajenie mnie do tego zmusza.
| 0,65 euro | DM - dostępny w Niemczech, Czechach, na Słowacji |
| 0,65 euro | DM - dostępny w Niemczech, Czechach, na Słowacji |
odżywki do włosów b/s Joanna Naturia - z lnem i rumiankiem
Męczę ją od... pół roku, a dopiero teraz się polubiłyśmy. Odżywki b/s nigdy nie zdobyły mojego uznania, niefajnie się z nimi czułam, miałam wrażenie że osiadają na włosach. Tu jednak nic takiego się nie dzieje. Nieco ujarzmia włosy, ułatwia rozczesywanie, dzięki niej ładniej się układają. Przyjemna, myślę że w te wakacje ją wykończę.
| 4-5 zł | dostępna w większości drogerii i hipermarketów |
żelu pod prysznic Balea Fiji Passionfruit - edycja limitowana
Żel o świetnym turkusowym kolorze i fantastycznym, owocowo słodkim zapachu. Wyczuwam w nim tytułowy granat, a także pomarańcz - sporo pomarańczy - oraz jakieś kwietne nuty. Na upały jest naprawdę cudowny! ;)
| 0,65 euro | DM - dostępny w Niemczech, Czechach, na Słowacji |
| 0,65 euro | DM - dostępny w Niemczech, Czechach, na Słowacji |
Nie miałam przyjemności niestety testować tych produktów.
OdpowiedzUsuńJa firmy balea póki co nie znam :)
OdpowiedzUsuńAle połączenie niebieskie udało Ci się perfekcyjnie :) Uwielbiam ten kolor <3
Faktycznie fajnie wyszło :) ja ostatnio się przekonuję, niedawno przemalowałam pokój na niebiesko-szaro ;d
UsuńTą odżywkę kokosową to bym chętnie wypróbowała:) Ja jeszcze nie mam hitu na lato - no może wodę termalną:)
OdpowiedzUsuńJak masz okazję, weź, nawet jak ci nie będzie pasować to 2,60 to nie majątek ;)
UsuńOo, dzięki za przypomnienie, od jakiegoś czasu mam ją wpisać na wishlistę i w końcu kupić a ciągle zapominam ;d
Pierwszy raz słyszę dobre słowa o tej odzywce z Balei. Mam maskę z tej serii i maska działa jak przeciętna odżywka...
OdpowiedzUsuńU mnie naprawdę działa, nie spodziewałam się zbyt wiele po składzie, wzięłam z myślą 'ot, będzie do pierwszego O w OMO', a tymczasem mnie pozytywnie zaskoczyła. Ma podobne działanie do np. maski Scandic Line bananowej, z tym że różnica w cenie jest, no i wydajność...
UsuńMoże po prostu to maska nie zachwyca? ;)
+ teoria że różne włosy lubią co innego, mnie np. nie zachwycił Garnier Awokado i Masło Karite, a co chwila słyszę peany na jego cześć.
Kurczę, aż dziwne, że nie znałam tej marki :) Uwielbiam zapach jagód i muszę go wypróbować: :D
OdpowiedzUsuńJeśli nie bywasz często za granicą, wstępując do drogerii to nic dziwnego ;)
UsuńTylko śpiesz się, to tegoroczna wakacyjna limitka :)