Inspiracje fryzurowe: kłos, czyli fishtail braid.



Dziś kolejny post inspiracji: po kokach i zwykłych warkoczach czas na... kłosa. Fryzurę, której nigdy nie potrafiłam stworzyć - aż do ostatniego miesiąca, gdy moja przyjaciółka wtajemniczyła mnie w tajemną technikę splatania, która jest bajecznie prosta ;) ale swoimi początkującymi próbami pochwalę się w 'portfolio fryzur', które niedługo opublikuję. Na razie skupmy się na tych inspiracjach :D











Lubicie, nie przepadacie, a może tak jak ja - niezmiernie Wam się podoba, ale włosy wciąż wymykają się z takiego upięcia? ;)

Ja zmykam, czeka mnie dziś wizyta we wrocławskim ZOO. Podobno niedawno przyszedł na świat mały wielbłądek, a od wczoraj przechadza się po wybiegu ;)

4 komentarzy:

  1. Nie nada się do cieniowanych włosów :) Jakie szczęscie że zapuszczam. Często plotę go na boku.
    A i 5 zdjęcie to zwykły warkocz duński :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety ;) ja na boku nie umiem, plotę na prosto ale bardzo krótko się utrzymuje.
      Dziękuję, nie wiedziałam nawet że istnieje taki, a faktycznie jest inny ;)

      Usuń
  2. Bardzo mi się podoba, muszę nauczyć się go robić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie potrafię robić kłosa, a bardzo podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, jaki zostawiasz ♥

Nie musisz jednak tu nachalnie się reklamować. Zawsze odwiedzam Wasze blogi. Umieszczając komentarz 'obserwujemy', zniechęcisz mnie do tego i na pewno do ciebie nie zajrzę. Miłego dnia :)

 
Obsługiwane przez usługę Blogger.

Obserwatorzy