Powychodziły mi na twarz wszelkie niedoskonałości - mnóstwo zaskórników, czarnych wągrów... Do tego rozszerzone pory. Wygląda to okropnie ;( a ja wciąż się zastanawiam, i tu pytanie do Was - czy to może być spowodowane stosowaniem złej mieszanki olejów, które zapychają mi pory, czy może to słynne oczyszczanie się cery?
Aż mi głupio pokazywać te zdjęcia.... A innych już kompletnie bo nie nadają się do publikacji w najmniejszym stopniu. Lekko się podłamałam. Ale mam nadzieję że będzie lepiej. Tylko wciąż myślę, czy lepiej odstawić OCM czy może pociągnąć to jeszcze dłużej i zobaczyć czy cera się poprawi...
Z tego co wiem to OCM właśnie wyciąga wszelkie niedoskonałości na wierzch. Po prostu to siedziało w środku i musiało wyjść, aby później skóra była oczyszczona i piękna. Ja bym nie kończyła. A może spróbujesz mieszanki z rycyną, oliwą i oliwką hipp?
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, żeby zacisnąć zęby i poczekać, ale jednak zawsze trochę to odbiera motywację... Podniosłaś mnie trochę na duchu, dziękuje :) zobaczę, została mi już końcówka tej mieszanki więc chyba ją skończę i wypróbuję twój przepis.
UsuńMoże podobnie jak ja, źle dobrałaś olej?
OdpowiedzUsuńTeż tak właśnie myślę, poczekam jeszcze parę dni i skombinuję nową mieszankę, a co będzie potem, to już zobaczymy :)
UsuńMnie całkiem niedawno wysypało tak po retinoidach. Chciałam przeczekać, bo skutki mają być długofalowe, ale zrezygnowałam. Nie ma co się męczyć ;]
OdpowiedzUsuńJa też tak postępowałam, parę lat temu miałam przepisany Epiduo, męczyłam się też z Differinem i jednym, którego nazwy nie pamiętam. Przez jakiś czas stosowałam też Skinoren, ale to akurat chyba nie retinoid. Też za każdym razem rezygnowałam, więc rozumiem cię ;)
Usuń