Tanie patenty pielęgnacyjne - apteczne.

Do dzisiejszego posta zainspirowała mnie moja mama, która widząc moją twarz pokrytą w białe ciapki ze zrozumieniem odparła że pastę cynkową na pryszcze to już ona stosowała w moim wieku :)

Zaczęłam więc myśleć o kosmetykach, które - bardzo tanie, dobre i skuteczne - są obecne w aptekach, być możę od wielu lat, a stosowały je nawet nasze mamy czy babcie. Chciałabym też podać parę przykładów innych zastosowań leków, i przydatne w pielęgnacji produkty na każdą kieszeń.

W planach mam jeszcze rozwinięcie serii tanich patentów pielęgnacyjnych, ale wtedy będą to inne pomysły - jak stworzyć 'coś z niczego', czyli produktów dostępnych w lodówce; czy parę sposobów zaczerpniętych od naszych babć (płukanki z ziół...).

Tanie sposoby na ładną cerę - produkty z apteki:

Olejek z drzewa herbacianego. 

Działa odkażająco, antybakteryjnie. Dobry do stosowania na niespodziewanych nieproszonych gości na twarzy. Nakładać punktowo na pryszcze lub przecierać twarz zmoczonym wacikiem z paroma kroplami olejku. Można też dodawać go w niewielkich ilościach do mieszanki OCM.
UWAGA - mocno wysusza!

Oprócz tego:
niweluje opryszczkę;
dobry do aromaterapii
można dodawać go do kąpieli czy podczas masażu;
znakomicie odtyka zatkany nos ;)

Cena: około 7-10 złotych za buteleczkę 10 ml.

Olejek rycynowy - skoro już o olejkach mowa. 
Kto go nie zna?
  • Stosowany już przez nasze babcie do pielęgnowania włosów (maska z żółtkiem, olejkiem rycynowym i oliwą z oliwek jest znana od wieelu lat) - wzmacnia je, sprawia że stają się gęstsze, mocniejsze i grubsze. Przeciwdziała także ich przetłuszczaniu i zapobiega rozdwajaniu się końcówek.
  • Znany jest jako środek na porost rzęs i brwi ;) trzeba tylko znaleźć stare opakowanie po tuszu oraz szczoteczkę, dokładnie je umyć i wyparzyć, przelać olejek do środka i gotowe! Należy nakładać olejek na rzęsy jak zwykły tusz, parę razy w tygodniu. NA efekty trzeba trochę poczekać, ale warto. 
  • Dobry do likwidacji skórek przy paznokciach, wzmacnia je i odżywia.
  • Można go stosować na stopy, niesamowicie wygładza.
  • Jest także niezbędnym składnikiem mieszanki do OCM, w której występuje w zależności od typu cery w 10-30%. 
Cena: około 2-8 złotych.

Pasta cynkowa lub maść cynkowa

Bardzo mocno wysusza i likwiduje przeróżne niemiłe niespodzianki na twarzy. Ma działanie ściągające i lekko odkażające. Nakładać punktowo na pryszcza, najlepiej na noc.

Maść działa podobnie jak jej poprzedniczka, jednak jej działanie jest słabsze, ma też nieco inną konsystencję.

Cena: niewielka, około 3 złotych.



Juvit + ew. witamina E w kapsułkach

Jubvit to zasadniczo preparat dla dzieci i niemowląt - doustne krople z witaminą C. Jednak jego nieco innym, mniej znanym zastosowaniem jest używanie go w pielęgnacji twarzy. W składzie oprócz witaminy C, mającej działanie przeciwrodnikowe, rozjaśniające i wygładzające skórę mamy też glicerynę, nawilżającą i wygładzającą.

 Możemy do niej dodać także nieco witaminy E, otrzymując serum. Znakomicie rozjaśnia ono skórę, sprawia że staje się mniej szara i zmęczona, rozjaśnia przebarwienia; a co szczególne ważne w okresie zimowym - wzmacnia nawet naczynia krwionośne przed pękaniem (kolejna zaleta witaminy C ;d)!

Uwaga - niektóre osoby takie serum, (a głównie gliceryna, zawarta w składzie) może zapychać.

Cena: Juvit - ok. 10 złotych/40 ml
Witamina E w płynie-  około 8 złotych.


Maść/krem z witaminą A


Mocno nawilżająca, łagodzi wszelkie podrażnienia, wysypki, zaczerwienienia. Można ją stosować także na usta, ładnie pielęgnuje. Niezastąpiona przy łuszczącej się czy podrażnionej przy katarze skórze pod nosem. Znakomita do stosowania na przesuszone ręce (w formie maseczki na noc) czy popękane, szorstkie łokcie.

Jedyne na co trzeba uważać przy stosowaniu jej na buzię - może zapychać, gdyż w większości maści na pierwszym miejscu w składzie występuje wazelina - dlatego raczej nie nadaję się do stosowania na całą buzię.
Przy czym maści różnych producentów mogą mieć nieco inne działanie (zapychanie)  i konsystencję, przez co bardziej, lub mnie odpowiadać naszej cerze. Najbardziej polecane są: Hasco-Le oraz Oceanic.

Cena: około 3-4 zł.

Sudocrem

Krem znany głównie mamom - jego głównym zastosowaniem jest chronienie skóry niemowląt przed odpieluszkowym zapaleniem skóry. U mnie w domu ciągle ma stałe miejsce na półeczce ze względu na małe dziecko w rodzinie. Ma działanie antybakteryjne oraz antyseptyczne; dzięki temu można go również stosować na zmienioną chorobową skórę. Mówiąc krótko - u mnie sprawdza się doskonale by wysuszyć niespodziewanego pryszcza czy dopiero pojawiającego się (w postaci małej guli). Sporą ilość kremu nakładam na noc na zmianę (białe kropki na twarzy, podobnie jak przy maści cynkowej :)),  staram się nie wsmarować zbyt wielkiej ilości kremu w poduszkę, a rano budzę się z zasuszonym delikwentem.

Cena: około 10 złotych; cena większa niż w przypadku np. pasty cynkowej o podobnym działaniu, ale jeśli tamta na nas nie działa, sudocrem to dobra alternatywa.

Calcium Pantothenicum

Przykład na pewno znany wśród blogerek :D

Czyli przykład nieco innego zastosowania leku. Suplement ten zawiera w sobie 100 g witaminy B5 (znanej jako witamina antystresowa), która oprócz swojego znanego działania wpływa też korzystnie na:
- wzrost naszych włosów oraz paznokci
- gojenie się ran oraz regenerację skóry.
- zapobiega wypadaniu włosów.
- pojawiają się baby hair :)
- ponoć pomaga też przy odchudzaniu, choć w to niezbyt wierzę ;)

Kurację nim mam zamiar rozpocząć już od jakiegoś czasu, ale ciągle o tym zapominam - muszę w końcu zacząć. Na wielu blogach można znaleźć relacje i opinie na temat kuracji - warto zajrzeć. Dla dociekliwych - KLIK.

Cena: 5-6 złotych za 50 tabletek.

A wy macie może jakieś sprawdzone, tanie kosmetyki z apteki?

 Czy może nie do końca ufacie takim produktom? :)

__________________________________________________________________________________
+  dodatkowo z serii "mądrości z internetu" (znalazłam to dzisiaj, u mnie spowodowało niekontrolowany opad szczęki)  - niezawodny sposób na trądzik!
źródło
Tak serio - naprawdę ktoś jest tak zdesperowany?


3 komentarzy:

  1. Naturalne produkty są codziennością w mojej pielęgnacji skóry:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Weź, ja też to słyszałam z tym moczem. Toż to jakaś masakra! :)

    Spodobała mi się taka tematyka postów. Widać, że się na tym znasz - poproszę o więcej, może coś dla siebie wyszperam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego i dziwię się, że być może istnieją osoby aż tak zdesperowane :d

      Dziękuję, postaram się jeszcze coś wymyślić :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz, jaki zostawiasz ♥

Nie musisz jednak tu nachalnie się reklamować. Zawsze odwiedzam Wasze blogi. Umieszczając komentarz 'obserwujemy', zniechęcisz mnie do tego i na pewno do ciebie nie zajrzę. Miłego dnia :)

 
Obsługiwane przez usługę Blogger.

Obserwatorzy