Galaxy to chyba motyw wszystkim już znany i cóż, powiedziałabym nawet że nieco oklepany. Na ubraniach mi się nie podoba, jakoś nie przemawiają do mnie miliony wyglądających podobnie bluzek i legginsów... Jedynym wyjątkiem są jak dla mnie buty - ciągle szukam jakiś tanich trampek, które mogłabym przemalować ;d
I całkiem dobrze wygląda według mnie właśnie na jakiś pojemnikach, słoikach czy pudełkach. Więc kiedyś, na początku wakacji, nudząc się niemiłosiernie, złapałam stary słoik po kawie, pędzel, kilka farb i po niedługim czasie spod moich łapek wyszło coś takiego:
I w ten sposób skarbonka/pojemniczek/słoik na marzenia stoi u mnie na półce i cieszy oko ;)
Ja tak właśnie najczęściej wykonuję wszystkie moje DIY - spontanicznie :) A leginsów we wzorze galaxy wręcz nie znoszę - no po prostu nie są w moim guście, totalnie!
OdpowiedzUsuńWykorzystuję podobne słoiczki do stworzenia różnych cudeniek :)
OdpowiedzUsuńCzyli wychodzi na to, że nie tylko ja 'popełniam' podobne malunki :D
Usuń