Antyporadnik
Nie próbujcie tego w swoim domu
Krok drugi: sprawdź facebooka, gmaila, blogspot, tumblr/twitter, obejrzyj milion obrazków słodkich kociaków, stwierdź że nie masz pojęcia co się przez ten tydzień stało, poprzeglądaj ulubione blogi, porozpaczaj.
Krok trzeci: stwierdź że masz ochotę napisać na blogu, jednak kompletnie nie wiesz o czym. Zrób sobie herbatę.
Krok czwarty: po spędzeniu kolejnych minut na nadrabianiu zaległości w blogosferze przypomnij sobie, że jest koniec miesiąca, a wraz z nim wszędzie pojawiają się posty denkowe/aktualizacje włosowe/obietnice na miesiąc przyszły.
Krok piąty: zlokalizuj aparat.
Krok szósty: przy sztucznym świetle i kompletnych ciemnościach za oknem zrób zdjęcia.
Ta dam!
Tak więc pisze do was nieokreślona brązowowłosa/ciemna blondynka (ostatnio dowiedziałam się że moje włosy w świetle wyglądają na rude!)/ z czarnymi końcówkami i granatową czernią przy skórze głowy.
Ja się poddaję.
(Prawdziwa aktualizacja włosowa pojawi się za kilka dni, tuż po projekcie denko i najnowszych zachciankach. )
Cenne wskazówki:)
OdpowiedzUsuńNieprawdaż? :D
Usuńhahaha :D dobre :D
OdpowiedzUsuńHeh :D No to czekamy na kolejne wpisy :)
OdpowiedzUsuńJa na razie czekam na wzrost moich włosów dopiero potem zacznę to dokumentować :)
OdpowiedzUsuń:) a ja właśnie mam fazę załamania po fryzjerze i chcę żeby moje włosy były dłuższee :( w sumie jakoś z opóźnieniem mnie to trafiło.
Usuń