Co udało mi się zużyć w zeszłym miesiącu?
Dwa cudowne produkty z Balei, które na pewno kupię ponownie:
Hawaii Pineapple Dusche
- cudowny żel pod prysznic o zapachu egzotycznego, soczystego ananasa.
Żele Balei są moimi absolutnymi faworytami od kilku lat - za niską cenę, niebanalne, przepiękne zapachy (które nie mają nic wspólnego ze sztucznością!), liczne limitowane edycje. Ten akurat pochodzi z tegorocznej, letniej limitowanki. Oprócz pięknego zapachu dobrze myje, nie wysusza ani nie podrażnia skóry, ma śliczny zielony kolor :D
Mój faworyt tego denka! A w zapasie jeszcze dwa takie... ;)
Creme Seife - Pfirsich & Nektarinenduft
Mydło w formie wkładu uzupełniającego - tanie, dobre, ślicznie pachnące nektarynką i brzoskwinią. Używam go do mycia rąk - dobrze spisuje się w tej roli, jest wydajne, dobrze usuwa zanieczyszczenia. Zapach nie męczy nosa przy długim stosowaniu ;)Moja trójca, która pojawia się chyba przy każdym denku :D
Wszystkie kupię ponownie.
Płyn micelarny BeBeuty
O nim raczej nie muszę Wam opowiadać.
Powiem tylko krótko - to chyba moje 4 opakowanie, a jutro wybieram się do Biedronki po kolejne :D
babydream - Pflegebad
Płyn do kąpieli od babydream - całkiem dobrze się pieni, delikatnie myje i ciało, i buzię, i włosy. Nie zawiera SLS. U mnie w domu zawsze pojawia się albo ten, albo jego brat (Kopf- bis Fuss Waschgel) z pompką. W zasadzie nie widzę różnicy pomiędzy stosowaniem ich, a szamponem z tej samej serii.Joanna Naturia - szampon z miodem i cytryną
Tu również nie mam zamiaru się powtarzać - mój niekwestionowany faworyt, obecnie odstawiony na korzyść szamponów z Balei do przetestowania, ale z pewnością do niego wrócę.
I... proszę Państwa, po raz pierwszy chyba w denku: elementy kolorówki :D
Rimmel Stay Matte, Dual Action Concealer
(tak, to ten mały element w cielistym kolorze :D)
Całkiem przyzwoicie maskuje, chociaż nie ma co liczyć na wielki efekt. Lekko wysusza zmiany, nie zapycha porów. Dobrze współgra z moim kolorytem cery i kremami BB. Nie nadaje się jednak po oczy (a mam niestety straszne sińce, które chcę maskować), jest za gęsty. Kolejny mankament to opakowanie. Sporo korektora zostaje w środku "tubki", nie da rady wyjąć go inaczej niż palcem, co jest niehigieniczne. Do tego łatwo ulega zniszczeniu. I dlatego nie mam zamiaru go kupić ponownie - irytuje mnie takie rozwiązanie.
Manhattan - Soft Compact Powder
Bardzo przyjemny, wydajny (mam go od... listopada?) puder. Świetnie matuje, trzyma się na buzi, a jednocześnie nie tworzy efektu maski. Duży wybór kolorów, w tym bardzo jasnych dla osób z bladą cerą (to ja, to ja! :D). Miałam odcień 001 i idealnie współgrał z moją buzią. Dodatkowo fajne opakowanie, z wysuwaną szufladką i ukrytą gąbeczką, idealną do drobnych poprawek w ciągu dnia. Pod koniec niestety upadł mi i cały się rozkruszył, a przy otwieraniu mnóstwo pudru wypadało. Niemniej jednak sądzę że do niego wrócę (a na razie mam chęć na puder bambusowy :)).
Miałam okazję wypróbować jeden żel z Balea figa i czekolada :) nie długo będę mieć kolejny z letniej edycji :) fajne denko. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeż go miałam, ale nie przypadł mi do gustu, zapach nie bardzo mi pasował ;)
UsuńDziękuję ;)
Mnie zaciekawił ten puder ;p Chciałabym sobie kupić jakiś zamiennik mojego ulubionego z Sensique
OdpowiedzUsuńMyślę że mógłby być godnym zamiennikiem ;d
UsuńNa pewno go kupię skoro tak go chwalisz ;p
Usuńmam wielką ochotę na żele Balea. Muszę wreszcie je spróbować...
OdpowiedzUsuńJeśli masz/miałabyś np. w wakacje dostęp do drogerii DM - bierz w ciemno ;)
Usuńnie zainteresował żel Hawaii Balea :) Musze go koniecznie mieć :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
Łooo kobieto - 4 opakowanie micelka ? ;) Ja dopiero drugie mam i nawet w połowie nie jestem :D
OdpowiedzUsuńAlbo nawet 5 :D średnio schodzi 1,5 w miesiąc ;)
UsuńNie znam tych produktów, ale od dawna interesuje mnie Balea :)
OdpowiedzUsuńMicela z biedronki mam i lubię
OdpowiedzUsuńja ten żel dopiero kupiłam :) jak zresztą też dwa inne z tej limitki ;)
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze tylko Fiji Passionfruti, Mango jakoś nie skradło mojego serca :)
UsuńWyobrażam sobie, jak pięknie musi pachnieć ten żel :)
OdpowiedzUsuńJest cudny, kąpiel z nim to sama przyjemność! :)
Usuńmam micel i oliwkę i oba produkty bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńZ wymienionych przez Ciebie kosmetyków używam micela z Biedronki, póki co jestem na etapie pierwszego opakowania i podobnie jak u Ciebie - na tym się nie skończy :)
OdpowiedzUsuńZ tego co widzę jest to jeden z kosmetyków, które się kocha albo nienawidzi ;d
Usuń