Dziś doszła do mnie paczka, na którą czekałam z niesamowitą niecierpliwością :)
Ale żeby nie wspominać nic o poczcie polskiej i czasie dostawy (będę marudzić!), przejdę do rzeczy - w przesyłce kryła się moja część grupowego zamówienia z hurtowni Katherine, które udało się zrealizować dzięki Marthe :)
(minimalna kwota zamówienia ze sklepu to 100zł, samemu trudno to uzbierać, ale w kilka blogerek... :) )
Co w niej się znajdowało?
2 przecudne bransoletki infinity - nieskończoność na rzemyczkach.
Od jakiegoś czasu marzyły mi się takie, a gdy zobaczyłam je na stronie, od razu kliknęłam dwie.
Wydają się porządnie wykonane, nie czuję się rozczarowana, będą moimi ulubieńcami w wakacje :)
2 wkręty do koka
W których natychmiast się zakochałam! Początkowo na ich miejsce miał się pojawić naszyjnik z kokardką, jednak przy składaniu zamówienia okazało się, że nie ma go na stanie - to w zastępstwie wzięłam to. I nie żałuję!
Koczek z ich pomocą jest banalnie łatwy i bardzo ładny, niedługo skrobnę posta o tym :)
Pierścionek kokardka
Moja mama określiła go mianem 'słodki' :D
Dobrze wykonany, możliwa regulacja wielkości (tu zmieścił mi się na palec serdeczny, bo przymierzałam go jeszcze razem z etykietką :D). Słyszałam że przy dłuższym noszeniu, kolczyki te zaczynają barwić palec na zielono. Zobaczymy ;)
2 inne bransoletki :)
- złota z serduszkiem - kosztowała malutko, jednak zupełnie nie pasuje na moją rękę bo jest bardzo duża - co prawda nie spada, ale niewygodnie się ją nosi.
- czarna na łańcuszku z krzyżykiem - na początku byłam nią bardzo rozczarowana, bo po fragmencie drobnego, czarnego łańcuszka zostaje przyłączony większy srebrny, nie pasujący kolorem. Do tego jest o wiele za duża i spada mi z ręki. Ale na mniejszych oczkach też z trudem, bo z trudem, ale da się ją zapiąć, także po odłączeniu niechcianej części myślę że będzie ok :)
4 pary kolczyków
Z których cieszyłam się najbardziej, a tu...
Z których cieszyłam się najbardziej, a tu...
Od lewej od góry:
- bodajże najdroższe, nie wiem czemu ubzdurałam sobie że będą małe: są duże i ciężkie, zbyt szykowne jak dla mnie, pewnie pójdą do wymiany.
- Serduszka, które miały być białe, a są brzydko różowawe i nieciekawie odbijają światło, do tego jakość nie powala. Jak miały wyglądać? -->
- Śnieżynki! Po których nie spodziewałam się niczego dobrego, kosztowały mniej niż 2 złote, a tu proszę! Prezentują się ślicznie :)
- I niebieskie wąsy - moustache - które są całkiem fajne, ale jednak nie w moim stylu.
Całość mojego zamówienia
Koszt takich cudeniek? 28,79 złotych.
Przy okazji do zakupów dołączyła się moja koleżanka, zapragnęła dwie bransoletki oraz nausznicę (8,50). Dodajmy do tego koszt przesyłki (7 zł, priorytet) = razem ze znajomą wyszło nas to 44,28.
Ogólnie jestem bardzo zadowolona, oprócz nielicznych wyjątków, które nie zdobyły mojego serca (głównie kolczyki serduszka i niebieskie z cyrkoniami).
Biżuteria jest dobra jakościowo, jestem pozytywnie zaskoczona. W żadnym razie nie jest to poziom chińskich sklepów czy wszystko po 2 złote - raczej marek takich jak Cropp, House, H&M.
Coś szczególnie zwróciło Waszą uwagę? :)
Ja cieszę się jak małe dziecko ;)
te bransoletki na rzemyczkach są fantastyczne! Sama chętnie bym sobie takie sprawiła, ale jak sama powiedziałaś - nie jest łatwo złożyć tam zamówienie w pojedynkę :) Może jeszcze kogoś namówię :)
OdpowiedzUsuńSą naprawdę świetne. Z tego co wiem często dziewczyny zbierają się, by złożyć zamówienie, na Wizażu - może tam poszukaj? :)
UsuńA, i teraz twa całkowita wyprzedaż niektórych modeli, tych bransoletek akurat tam nie ma, ale sporo produktów jest po niezłej obniżce (50-90%), warto się rozejrzeć :)
Same śliczności :)
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy ten pierścionek kokardka :)
Prawda? :)
UsuńCiekawa tylko jestem, czy jest trochę prawdy w tym, że przy długim noszeniu zaczyna zabarwiać palce :D
Śliczna bransoletka *.*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dadiprezentuje.blogspot.com
Pytanie która :D
UsuńJa sięgam raczej po bardziej efektowną biżu ;)
OdpowiedzUsuńI też akurat zabieram się za zamówienie :D
Ja na co dzień preferuję właśnie taką, i ze względu na to, że niesamowicie mi się podoba, i dlatego że mam skłonność do gubienia wielu rzeczy w najmniej spodziewanych momentach :D
UsuńBardziej efektowną zostawiam na ważne okazje ;)
Chętnie zobaczę je już skompletowane ;)
Oj bransoletkę na rzemyczku też bym chciała:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Katherine i często robię tam zakupy :D
OdpowiedzUsuńteż bym chciała móc nosić pierścionki, ale jakkolwiek żałośnie to brzmi mam za chude palce i te sieciówkowe są na mnie za duże ;( zresztą te jubilerskie też ;D
OdpowiedzUsuńJubilerskie też? Nawet te malutkie rozmiary? :o
UsuńTo mi mówią że mam szczupłe palce, ale aż takich problemów nie mam ;)
A żałośnie to wcale nie brzmi, mi znowu spadają wszystkie bransoletki :D
najmniejszy jubilerski mi pasuje, ale w moim mieście, to znaleźć taki rozmiar to cud, zwykle są 1-2 pierścionki w sklepie, w dodatku najbrzydsze ;( a bransoletek też nie noszę , bo wszystkie są za duże, zapomniałam się pochwalić ;D
UsuńRozumiem :) :D
UsuńOjej jaki słodki pierśionek z kokardką ;p Te serduszka mimo tego że wyglądają inaczej to i tak mi sie podobają
OdpowiedzUsuńJa się do nich zraziłam :c
UsuńAle pewnie niedługo wrócą do łaski ;)
Bardzo ładna biżuteria. Szkoda, że można zamawiać dopiero od 100zł...
OdpowiedzUsuńDzięki ;) jak już wspomniałam - zbierając się w kilka blogerek, to nie jest problem, grupowe zamówienia często są też tworzone na Wizażu :)
UsuńCudowna biżuteria ! <3 Muszę sobie kupić te wkrętki do koczka :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) niestety jeden pękł następnego dnia, za dużej siły użyłam :c a nie wiem gdzie mogłabym je dostać.
Usuń