Właśnie otrzymałam wiadomość, że moja przesyłka dotarła już do adresata - postanowiłam się więc pochwalić moją ostatnią wymianą z Eveline, autorką bloga Donna La Vita :)
Paczka przyszła w ekspresowym tempie, a w niej, szczelnie zapakowane, następujące dobrocie:
- L'Biotica - regenerujący krem do rzęs - trzeba coś zrobić z tymi moimi malutkimi rzęskami :D
- próbka BB kremu Skin79.
I całe mnóstwo naturalnych kosmetyków, które strasznie chciałam wypróbować!
- ekstrakty: z zielonej herbaty, z owoców malin, z żeńszenia :) jedna z zawiniętych buteleczek zawiera w sobie również trochę ekstraktu przeciwtrądzikowego.
- odlewki oleju Sesa oraz szamponu z chili.
- naturalne mydełka: Aleppo z czarnuszką oraz mydło czarne marokańskie Savon Noir.
- naturalny podkład lily lolo oraz nieuwieczniony na zdjęciu szampon Heenara na spróbowanie
Już nie mogę się doczekać, by zacząć testowanie! :)
Jeszcze raz bardzo dziękuję! ♥
A jeśli któraś z Was ma ochotę na wymianę - serdecznie zapraszam do TEJ zakładki, może coś Wam się spodoba?
Same przyjemności. Miłego testowania:)
OdpowiedzUsuńFajna wymianka :)
OdpowiedzUsuńPodkład Lily Lolo to jak do tej pory najlepszy mineralny dla mnie :)
A za to krem BB Skin 79 kompletnie się nie sprawdził ;)
Ciekawa jestem co za cuda te ekstrakty ;)
Ja jeszcze styczności z kosmetykami naturalnymi nie miałam, to mój pierwszy raz :D
UsuńZ kremów BB za to mam herbacianego Skinfooda dla cery tłustej oraz aloesowego i uwielbiam je oba! :) a byłam ciekawa jak spisze się na mojej buzi, i chciałam sprawdzić odcień.
Oj cuda cuda :D na razie przeciwtrądzikowy dodaję do serum na noc i glinek, a co do reszty - muszę się zastanowić co wykombinować :)
No to przynajmniej się przekonasz czy warto zainwestować w pełnowymiarowe produkty ;)
OdpowiedzUsuńMiłych testów życzę!
Dokładnie :) dziękuję! ;*
UsuńPo paru tygodniach stosowania na pewno już nie będzie odżywki, więc nie bój się, zapach się nie znudzi :) Moim zdaniem nie jest duszący, słodki, ale przyjemny, jakby pomieszany z zapachem budyniu waniliowego:)
OdpowiedzUsuńBardzo nie lubię takich przesyłek w woreczkach, popisanych, próbek itd... to wygląda tak marnie i nieestetycznie. Ale ciekawa jestem tej odżywki do rzęs :)
Ja akurat mam tendencję do stosowania kilku masek i odżywek na raz, więc spokojnie ponad miesiąc będzie u mnie stać ;) jak dla mnie pachnie słodko, jak mleko w proszku ;d poza tym często zdarza się, że ukochane przeze mnie na początku zapachy, z biegiem czasu stają się męczące.
UsuńA jak dla mnie najważniejsza jest zawartość, nie opakowanie.
Też mam maleńkie i krótkie rzęski ;p Ja postanowilam je olejować, pisała kiedys o tym Alina Rose
OdpowiedzUsuńOlej rycynowy (bo zakładam, że o tym myślisz ;)) też kiedyś stosowałam, ale irytowało mnie wlewanie się go do oka, a ten krem ma nieco bardziej zwartą konsystencję :)
Usuńfajna paczuszka :)
OdpowiedzUsuń