Mówiłam Wam, że zakochałam się w nich?
Drobne ptaszki, łapacze snów, piórka...
I inny, wpisujący się w tematykę, nie mniej uroczy :)
/ wszelkie zdjęcia pochodzą z tumblra.
Podoba Wam się?
/ Wybaczcie, że post mało konstruktywny, ale wypoczywam jak mogę :)
Pogoda piękna, idealna na basen czy wycieczkę w góry... Ale niedługo coś skrobnę, obiecuję! ;*
Chciałabym tatuaż na nadgarstku, ale za bardzo boję się bólu i pewnie się nie zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak ja ;)
Usuńtatuaże ze zdjęć 4. i 12. najbardziej mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńpierwsza myśl o tym ze zdjęcia 4. to chcę taki mieć! ale pewnie się nie zdecyduje bo to już moje nie pierwsze podejście do tatuaży, przeraża mnie to że są ona na stałe.. teraz by mi się podobał, a za lat 15? no właśnie (wiem, że są sposoby na usunięcie, ale to dość trudne)
:)
UsuńW tym problem ;d ja na razie traktuje to jako 'marzenie ewentualnie do spełnienia', ale nawet jeśli to zrobię go za kilka lat. I na pewno nie duży, raczej drobny wzór i np. na nadgarstku.
1i 4 fajne:-)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne jest rozdmuchany dmuchawiec, z którego dalej powstają ptaszki - bardzo marzy mi się taka naklejka na ścianę:)
OdpowiedzUsuńNie pomyślałam o wzorze pod tym kątem, ale teraz faktycznie zauważyłam że byłby niezły ;)
UsuńJak dla mnie są po prostu świetne :) Szczególnie te z ptaszkami w locie.
OdpowiedzUsuńŁadne są tatuaże jaskółki, kojarzą się z wolnością... Kiedyś chciałam mieć taki, ale mój Luby wybił mi go z głowy ;) Może kiedyś się zbuntuję? :))
OdpowiedzUsuńSkojarzenie mam identyczne :)
UsuńOj, w sumie nie wiem nawet jaka byłaby reakcja Mojego :D
Może... ;)